Czym dla was jest zwiazek i co od partnera oczekuje w zamian

Wysłany: Śro 0:43, 14 Mar 2007

TO sie nie wypowiadaj bo psujesz klimat.
NIe powiem gdzie masz głupie gadanie.
Nie chce Cie besztać przy wszystkich...
Lat zawsze będziemy mieli tyle na ile sie czujemy..
Wiec nie zadawaj głupich pytan..
I nie wal mi tu sarkazmem bo jest to kiepskie wykoniane...
Dziękuje.

Shodow spokojnie nie nerwowo Wink

Wysłany: Śro 22:42, 14 Mar 2007

gospel_ja napisał:

aaaa takie glupie gadanie... LUDZIE ile Wy macie lat?? prawdziwe zwiazki sie zaczynaja po 20!! dla mnie nastoletnie milosci sa smiesznee...

Ile mamy lat? Myślę, że to nieistotne... Czuję, że podoba mi się dziewczyna, to dzielę się tym, z Wami, a czy wiosen przeżyłem już czterdzieści, czy zaledwie piętnaście... Nie ma najmniejszrgo znaczenia. Jak pozatym wskażesz uniwersalną granicę wieku, w której to już można się zakochać? Jedni poznają swoją przyszłą żonę/mężą, w wieku lat -nastu, inni dwudziestu, czy czterdziestu, a inni zkolei nigdy, bo Sami ustalają sobię sztuczne granice i blokady.
Nastoletnie miłości, są równie wartościowe co te... Dorosłe, z tym, że mają kilka swoich cech charakterystycznych i myślę, że skreślając je, pozbawiasz się wiele dobrego w swoim młodym, póki co, życiu Smile

.

Wysłany: Śro 22:56, 14 Mar 2007

Kasia nie przesadzaj od czegoś trzeba zacząć nie można nagle się zmienić na super dorosłego. To jak z mięsem jak je na patelnie położysz to nie od razu jest usmażone tak jak chcesz zawsze jest okres przejściowy który może nie być doskonały.
Może gdyż nie którzy lubią krwiste mięcho Very Happy

Wysłany: Czw 8:41, 15 Mar 2007

Dobrze gadacie chlopaki

Wysłany: Czw 15:37, 15 Mar 2007

No...Dokładnie,będzie mi tu z wiekiem wyskakiwac...
A moja wypowiedż była tak gwałtowna,bo byłem zdenerwowany i niestety się nawineła Wink

Wysłany: Czw 23:08, 15 Mar 2007

HEHE....

Wysłany: Pią 13:12, 16 Mar 2007

szczerze mowiac rozumiem wypowiedz Kasi, do prawdziwego zwiazku trzeba dojrzec, a to ze ktos Wam sie podoba, ze czujecie "motyle" w brzuchu jeszcze o niczym nie swiadczy

Wysłany: Pią 14:29, 16 Mar 2007

ale zawsze to jest cos

Wysłany: Pią 15:09, 16 Mar 2007

Ale ja nie powiedziałem że pierwszy (mimo że w młodym wieku) związek musi być już tym na serio i nie do odwołania, lecz nie da się z dnia na dzień dojrzeć i nauczyć się co to jest związek, jak o niego dbać i co robić aby było OK.
To jak z egzaminem. Przed zadaniem prawdziwego robisz wiele próbnych aby zobaczyć jak to jest i być przygotowanym, a nie że przychodzi dzień egzaminu i ty już wszystko umiesz i wiesz jak zrobić. Zawsze trzeba próbować bo bez tego nie zdobędziesz doświadczenia.

Wysłany: Pią 17:39, 16 Mar 2007

No bo tak jest od malego sie czuje sympatie do kogos nawet czasasmi cos wieciej a potem ludzie sie dziwia ze sa od 1 klasy podstawowki ale jak sie tak mysli to watpie zeby tak sie stalo

Wysłany: Pią 22:40, 16 Mar 2007

Davis De Xunil napisał:

Zawsze trzeba próbować bo bez tego nie zdobędziesz doświadczenia.

Nie wydaje mi się, żeby to była kwestia doświadczenia. Po prostu kiedy podoba mi się dziewczyna, to nie tłamszę w sobie tego uczucia, a próbuję zrobić coś by bliżej ją poznać i stać się dla Niej kimś ważnym, bynajmniej zaś nie myślę "Ach... Podoba mi się, że nic nie zrobię bo jestem niedojrzały"...

Wysłany: Pią 22:53, 16 Mar 2007

Jedrek nie peplał byś tylko zaja sie ta swoja bo gadasz madze ale nic nie robisz

Wysłany: Sob 14:47, 17 Mar 2007

Tak,tak następna się znalazła ta "dorosła" psia mać,będzie mi mówić kiedy jestem gotów na związek i jeszcze kiedy tak naprawde coś czuje a kiedy nie...o matko.

"Dałeś mi(nam) takie kobiety to teraz pomóż"

Wysłany: Sob 15:37, 17 Mar 2007

do kogo to

Wysłany: Sob 15:40, 17 Mar 2007

Do koleżanki co się tu tak wypowiedziała śmiesznie.