RPG nie tylko fantasy w naszym wykonaniu?

Czy na pytanie zadane w temacie można odpowiedzieć tak?
Ależ oczywiście! Zaczęło się niewinnie na rekolekcjach w zeszłym roku. Kiedy to razem z kolegami postanowiliśmy zagrać sobie w RPG w realiach II WŚ. I pewnie spytacie jak wyszło? Odpowiem wam! Wyszło znakomicie. Wciągnęło ludzi na rekolekcjach i nas do tego stopnia że nawet na pewien czas (nie długi w prawdzie) odłożyliśmy naszą kampanie i graliśmy kilka sesji w tych samych realiach. Nie udało się jednak nam kontynuować dalej tych sesji. Jednak teraz po tak długim odstępie czasu coś nas tknęło i postanowiliśmy jeszcze raz spróbować zmienić realia naszej gry. Z fantasy przerzuciliśmy się na lata 20 XX wieku. Wcieliliśmy się w wysłanników organizacji F.E.A.R. która bada paranormalne sprawy. I tak od darzenia do zdarzenia rozpętało się piekło. Problem z zombie oraz skomplikowane zagadki związane z przedziwnymi okultystycznymi zjawiskami. Jednak o samej przygodzie nie będę opowiadał.
Skupię się natomiast na samym wyglądzie rozgrywki.
Graliśmy bez użycia kostek oraz bez oparcia o jakiekolwiek zasady. Było bardzo dynamicznie i całkowicie swobodnie. Nie było ani jednej kłótni co do zasad. Udało się przez całą grę utrzymać niewiarygodny klimat. Pomimo iż wcześniej czytaliśmy CD-A "Na Luzie". Myślę że gdy właśnie w taki sposób zagramy w naszą kampanie będzie to czymś niezwykłym.