Końec z Iuzem, Nowa Kampania?

Dołączył: 04 Mar 2007

No racja ,w kazdym miescie beda chcieli cie spalic( parda za brak polskich znakow)

No to będe musiał wieszać czosnek na szyi...ahhh... Smile

Dołączył: 04 Mar 2007

Hehe racja a za pasem osikowy kolek:)

Ja też kiedyś chciałem być nieumarłym tyle że liszem. Teraz mam zamiar być normalny.

Dołączył: 19 Mar 2007

Normalnością nazywasz uzależnienie od narkotyków?
Ja zamierzam być normalny, I PO RAZ KOLEJNY POWTARZAM ŻE NIE JESTEM ALKOHOLIKIEM!!

Każdy alkoholika tak mówi Very Happy

No myślę że uzależnienie od narkotyków to całkiem ludzka rzecz. No i zdecydowanie bardziej normalna od Wampiryzmu...
A ty Jacu będziesz równie normalny jak Karol czy też coś ci będzie na sumieniu ciążyć...?

Ja bede normalny prucz tego że nie bede miał litości, bede zabijał bez opamietania i bede samotnkiem
ale tak to bede normalny

Dołączył: 04 Mar 2007

Hmm...oprócz tego że bezlitośnie będe zabijał wszystkich członków klanu Borthwick (Lowlanders time to die Exclamation

) i że bede zabijał każdego angola lub rzymianina to chyba będe normalny

Nie gracie na mechanikę ok. Ale to że wampir nie może wejść do czyjegoś domu jeśli go nie zaproszono i ginie długo trzymany w wodzie to zasada nie mechanika. Nie wiem czy gracie na te zasady w każdym razie wampir żyjący nie w podziemiach to duży ciężar dla gracza. =D

Dołączył: 04 Mar 2007

No tak jakby.Sesja :
MG-Rafał co robisz
R-Kładę się spać do trumny
To w sumie tak jakby jednego mniej,a co ze Słońcem?? Very Happy

Inne cechy wampirów:
Żeby zabić
1. Wbić mu kołek w serce.
2. Według mechaniki może wytrzymać 1 rundę na słońcu potem K.O.
3. Unika luster i świętych symboli.
4. Według mechaniki jesli jest wpędzony do wody na dłużej niż 3 rundy K.O.
5. Ale według mechaniki masz: Kość Życia k12, KP +6, Redukcje obrażeń, S +6, Zr+4, Int+2, Rzt+2, Cha+4.
6. Oprócz tego pełno innych dupereli których nie chce mi się pisać. Very Happy

Dołączył: 04 Mar 2007

Czyli musi unikać luster...ale w sumie nigdy nie zobaczy swojego odbicia ale to w sumie lepiej dla niego:D

Dołączył: 19 Mar 2007

Po pierwszej przygotowawczej sesji stwierdziliśmy(MG stwierdził) że słońce będzie jedyne osłabiać, następnie wchodzenie do domu nie proszonym będzie wyglądać następująco może wejść do domu gdy gospodarz o tym nie wie.

Ja tam jeszcze nigdy nie weszłem do domu w starej kampanii nieproszony. Owszem weszłem jak nikt nie wiedział, ale to nie znaczy że gdyby mnie widzieli to od razy nie pozwolili by wejść czyli jak wchodzie do domy w nocy i nikt nie widzi to tak jakbym chodził po podwórku i wszystko to wszystkim tito lato i powiewa.

Pavel my nie gadamy konkretnie o D&D. Bo owszem, na tych zasadach równie dobrze jak ty znam się. Proszę poczytaj sobie jakąś literaturę, zagadnienia w sprawie wampirów. Bo czosnek ma wartość mentalną, a nie jakąś moc odstraszania wampirów. Teoria, jakoby wampiry po dłuższym, bądź krótszym czasie umierały na słońcu jest mocno naciągana i pojawia się tylko w niektórych książkach, podręcznikach(min. D&D).
I po prostu tak przyjęła tradycja, jakoby słońce zabijało wampiry, ponieważ są w głównej mierze stworzeniami nocnymi, lepiej się czują w ciemności itd. Człowiek już od wieków przystosował się do życia w świetle, ponieważ słońce daje życie, rośliny kwitną. Po prostu światło to życie. Tak się przyjęło, że człowiek śpi w nocy, egzystuje w dzień. Wampir jest martwy, jego organy są martwe(nie produkują krwi), dlatego też nie śpi w nocy i nie czuje zmęczenia. Dlatego noc, ciemność utożsamiana jest ze złymi mocami, śmiercią i zmarłymi. Kołek w serce to też rzecz naciągana, pojawiająca się tylko w niektórych dziełach. To również jest wartość tradycyjna. Spójrzmy na to logicznie, kołek przebija serce zwyczajnego człowieka, zabija go po krótkim czasie ponieważ, serce to główny narząd życia, produkujący, przetwarzający krew. Bez niego się nie obejdzie przez dłuższy czas. Nie znam się dokładnie na medycynie, ale trafiając w serce powoduje się bardzo szeroki wylew wewnętrzny, ponieważ są tam gromadzone bardzo duże ilości krwi(tak jak w wątrobie, która po przebiciu bądź uszkodzeniu może szybko swoim wylewem doporwadzić do zgonu). Lecz kiedy kołek przebija serce wampira, jaka krew ma się wylać? Owszem jeżeli jest "pojedzony" jakieś ilości się tam zgromadzą. Ale ten organ i tak nie zje, jest obumarly, nie przetwarza krwi. A patrzac z drugiej strony, po utrata krwi nie zabije przeciez wampra. Moze go powarznie uszkodzic i oslabic, ale nie zabic. Po za tym mowa jakoby wampir mogl zginac dlugo trzymany w wodzie jest rowniez naciagana, i bardzo ladnie wspomniana w dedeku. Kolek jest wartoscia tradycyjna, woda tez jak widac powinna. Daje zycie czlowiekowi. Jest niezbednym skladnikiem do przetrwania. To dlaczego nie mialaby zabic umarlaka. No widzicie, jezeli uznajesz sie za znawce tematu o wampirach Pavel to nie kieruj sie jednym systemem badz dzielem. Bo to w takim szerokim temacie jakim sa wampiry nie wystarcza.