Kampania forumowa [Warhammer] - Prolog :)

Nie wiesz jak to jest... gdy zamiast Twoich sojuszników w przekazniku słyszysz szum ,wrzaski i wybuchy...Nie wiesz jak to jest,jak z każdą godziną,minuta i sekundą gasną kolejne sojusznicze posterunki,których sciany widziały,jak Twoi bracia bronili ich do ostatniej kropelki krwi...Aż wkońu nie wiesz jak to jest zostać samemu...i mówić swoim ludzią że przeżyjemy,że może zawrócą...Przechodzisz na ostatniej inspekcji z nadzieją,że dodasz otuchy ludzią i widzisz smutne twarze,lub hełmy pod którymi one się kryją,do szału Cię doprowadza ,że czekasz i kolejny raz bezsesnu polerujesz bolter i miecz,który i tak za kilka godzin zostanie zmarany krwią ... A najgorsze jest oczekiwanie i to,że wiesz że okopane pozycje,miny i inne obrone fortyfikacje Ci nie pomogą...Wszysy starają się zachowywać normalnie jak przystało na żołnierzy Imperatora,ktoś mówi dowcip,ale nikt się nie śmieje...Jakaś ręka spoczywa na Twoim ramieniu,to przyjaciel wierny oddany,który stanie ramie w ramie z Tobą - na przeciw śmierci,jedyny plus tej tragicznej sytuacji,bo na nic nie zdaje się doświadczenie,zasługi i inne pieprzone instruktarze,sytuacja bez wyjścia i chce się przeklinac własne życie,bo nie ma nadzieji...Aż wkońcu nie wiesz jak to jest,gdy zapada zmrok,a Ty patrzysz i widzisz jak tysiące pochodzi pojawiają się na horyzoncie i te zielone błyski...To oni.Każdy zmysł czuje ich potęge:Czuje się wibrujące przesiąkniete złem powietrze,słyszy się szmer tysięcy metalowych odnóży,zgrzyt dziwnych pojazdów,czujesz zimny pot strachu,który pochodzi od Twoich ludzi,a ziemia lekko drga...Mimo to panuje nieprzenikniona cisza,bo nadchodzą ci którzy nacierają w mileczeniu.Ostatnia przemowa do ludzi,która i tak nie ma sensu,bo oni wszycy wiedza,ze zginą i chcą tylko przed śmiercią wytłuc ich jak najwięcej... Gdyby nie to,że oni wszycy liczyliby na Ciebie to strzeliłbyś se w łeb uwierz. Czekanie w okopach...Jest jednak coś jakiś,duch który w nas wstępuje - w dzieci Imperatora i daje siły by stanąć na pozycjach i mieć nadzieje,że to nie ostatnia bitwa w naszym życiu. Oni atakują,bez zbędnych okrzyków,bo nadchodzą Ci którzy nacierają w ciszy...Pierwszy pocisk,pierwsza krew,pierwszy trup...i to Twoj przyjaciel...Czas zwalnia,pod wpływem bólu i otępnienia ciosami widzisz wszystko przez mgłe,ale i tak śmierć przyslania Ci wszystko,bo tylko ją widzisz... Krzyki, Wrzaski i sam wielki Imperator wie jeszcze co... Kończy się koszma...I nie wiesz jak to jest gdy budzisz się i widzisz kolejny koszmar dostrzegasz ,że żyjesz...i chcesz się zabić i nie robisz tego tylko dlatego aby opowiedzieć o tym co tu się stało o tych ludziach,którzy tu zgineli.

Z Dziennika Cpt. Gabriela J.B. Noltana - Głównodowodzącego oddziałą wojsk Wielkiego Imperatora na Kronnusie.Zmarł w ośrodku dla chorych psychicznie weteranów wojen w Niveganie.( Skrawek II Tomu ''Bohaterów Imperium")

No i właśnie Smile

Oto prolog,który zachęca do wzięcia udziału kampani nad która pracuje Smile

Chicałbym wiedziec czy będzie ktoś chętny hehe Smile

Kampania będzie jak już wiecie w świecie Warhammera jednak dość przeinaczonego przezemnie,będzie to świat gdzie będzie wysoko rozwinięta technika jak i magia... Reszta zarysu w póżniejszym okresie czekam na ochotników! Smile

Nie powiedziałeś że kampania ta będzie prowadzona na forum... Very Happy

Ja się piszę.

Jeżeli na forum to oczywiście, że się PISZĘ! Lubię klimaty Warhammera oraaz kosmicznych marines!

Dołączył: 04 Mar 2007

No zgłaszam się na mięso arm....na ochotnika!!

Może być ciekawie chętnie spróbuje. w razie czego piszcie na GyGy 3659625.

Czyli spokojnie mogę brać się do roboty ogłosze kiedy będę chciał otrzymać niejakie karty postaci

Joł.
Wpadam na forum a tu spoko temat. Wiesz jakie jest moje zdanie i jak tylko ktoś proponuje mi jakieś RPG(wiem że szaleństwem jest mi to proponować) to jestem jak zawsze chętny. Karty postaci...moge ci pomóc stworzyć, i o klasach przedewszystkim(można być Drednotem?? Smile

).

Czy drednoty nie były kierowane przez ludzi? A w sumie chyba nie. bo to by było głupie:D

Dołączył: 04 Mar 2007

Śmierdzi mi tu kosmicznymi Marines

A wokół czego to wszystko się kręci Jacek...

Dołączył: 04 Mar 2007

Śmierdzi mi tu także Rafałem...

Otóż nie będziecie na pewno w szeregach Marines... Ani też nie będzie można być drednotem,Dawidzie Drednot to rodzaj czołgu z 2 osobową załogą

Proszę o podawanie kart postaci... Prosze jednak o realne historie,możecie być tam zasłużonym żołnierzem ale niczym zbytnio się nie wybijającym,nie robić z siebie zbytnich bohaterów Smile

Oto klasy którymi możecie się SUGEROWAĆ nie muszą być dokładnie takie Smile

Ubijca widm, czyli zabójca nieumarłych:
Nikt nie zna technik zabójców nieumarłych. Zawsze działają sami, bez zbędnych widzów. Chronią swoich prastarych tajemnic. Od wieków oczyszczają rodzimy Kislev z wszelkiego rodzaju nieumarłych. Na różne monstra mają najróżniejsze techniki, nie są lubiani, ale diablo skuteczni. Raczej Samotnicy.

Mechanicznie : Działa na zasadzie wiedźmina jednak specjalizuje się w ubijaniu nieumarłych,zawsze musi odprawić rytuał przed walką,wypićpotrzebne eliksiry inaczej będzie o wiele mniej skuteczny.

Y’ezda

Jazda powietrzna(Y’ezda) to elita wśród przepatrywaczy i zwiadowców. Są najlepsi w swoim fachu, skuteczni i szybcy. Wadą jest cena jakiej rządają za swoje usługi oraz niemal niemożliwość ich najęcia...

Mechanicznie: Działa na zasadzie jak się domyślacie zwiadowcy czy łotrzyka,bardzo zwinny i szybki zdolnośc inflirtacji,mało skuteczny w walce bezpośredniej.

Dyplomata

Każdy kraj potrzebuje dyplomatów, by móc umiejętnie prowadzić politykę zagraniczną. Człowiek parający się tą profesją potrafi wiele wynegocjować i zapewnić korzyści nawet w z pozoru beznadziejnych sytuacjach...

Mechanicznie: Coś w rodzaju Barda,bardzo wszechstronny,lecz bardziej do gadania niż strzlelania

Ma małe zdolności magiczne lecz w bardzo małym zakresie.

Strażnik Artefaktu: Awangarda armi imperialnej,stający w pierwszych szrankach wojownicy,władający dość zręcznie każdą bronią białą,wyrózniają się dużą krzepą,jedyni najlepsi przechodzą przez szkolenie,są cenieni w społeczeństwie ludzi.

Mechanicznie: Wojownik. Posługuje się bronią palną,może i dobrze lecz tylko małego kalibru(podręczne boltery małego zasięgu).Duża wytrzymałość mniejsza szybkość. Może służyć jako Tank Smile

Imperialny Inkwizytor

Mag wsparcia.Węszy heretyków w promieniu kilometra,zna się bardzo dobrze na demonologi i każdej magii,wszystko zależy od jednostki w którą dziedzine się zagłebi,obcowanie z czarną magia w wypadku Inkwizytorów często powoduje zmiany w psychice...

Mechanicznie: Mag,ukierunkowanie wszechstrone słabej krzeby i szybkości,jednak nadrabia to magią wspomagającą lub ofensywną,czy innymi rodzajami.

Berseker.

Typowy najemnik. Raczej jeden z tańszych do wynajecia,jest chaotyczny w walce,często typ "z pod ciemnej gwiazdy" bardzo charakterystyczne u tej maści wojowników jest to,że szprycują się podczas walki lub w jej czasie.

Mechanicznie: Działa jak barbarzyńca Smile

Kapłan Imperatora.

Kapłani dzień i noc przesiadują w świątyniach lecząc chorych nie mających pieniędzy nędzników. Posiadają ogromną wiedze na temat leczenia,oraz moc pochodzącą od samego Imperatora doświadczeni kapłani potrafią nawet wskrzeszać. Zazwyczaj inteligentni. Podczas wojny biorą udział wbitwach,ale stają na tyłach w szpitalach polowych lub za głownymi siłami aby wspierać błogsławieństwami i innymi zakleciami wspierającymi.

Mechanicznie: Kapłan Razz

PODKLASY! (Oprócz głownej dobieramy drugą,która niejako nas wspomaga ale nie odgrywa znacznej roli w naszych umiejetnościach. Taki tam dodatek . )

Karczmarz. (Kuchcik)

Karczmarz jaki jest, każdy widzi. Najczęściej gruby, w poplamionym fartuchu, stojący za ladą i szorujący szklanki. Tymczasem prowadzenie karczmy wcale do łatwych zajęć nie należy...

Tłumacz

Żeby zostać tłumaczem trzeba nie dość, że umieć pisać i czytać, to jeszcze być nieźle wykształconym i znającym kilka języków człowiekiem. Jakby tego było mało, praca tłumacza wcale nie jest lekka.

Piwowar

Ponoć na samym początku bogowie stworzyli piwo, dopiero po jego spożyciu stworzyli świat. Taka hipoteza może wyjaśniać zamęt, jaki panuje w starym świecie i nie tylko...

(Wiadomo)
Skrytobójca.
Atleta.
Sługa Imperatora. (Otrzymuje dodatkowe łaski jednorazowo i trwale.
Mistrz oręża.
Mistyk.
Snajper.
Znawca Potworów.
Znawca Ziół.

To Tyle jeśłi chodzi o postacie:) Atrybuty sa zwykłe macie po 25 punktów na rozłożenie. A Teraz Umiejętności którymi też możecie się SUGEROWAĆ. Nic nie narzucam Smile

UMIEJĘTNOŚCI:
Czytanie i pisanie
Astronomię
Czuły słuch
Medytacja
Odporność na Choroby i trucizny
Rozpoznawanie magicznych przedmiotów
Rozpoznawanie ożywieńców
Sekretny język klasyczny
Szósty zmysł (Niedostepne dla Wojowników i kapłanów.)
Teologia, Ucieczka
Uniki
Widzenie w ciemnościach
Wykrywanie magii
Wróżenie
Zielarstwo
Finezja w Walce.
Jeździectwo powietrzne*
Opieka nad zwierzętami (gryf,wiverna,pegaz)
Celne strzelanie
Akrobatyka
bystry wzrok
Posłuch u zwierząt
Broń specjalna lasso, kusza samopowtarzalna
Tresura.
Znajomość języka: dialekt estalski
Aktorstwo
Błyskotliwość
Czytanie/Pisanie
Etykieta
Historia
Krasomówstwo
Dodatkowy Język
Urok osobisty.
Przekupstwo/Handel
Sekretny język: klasyczny
Teologia
Prawo
Uzdolnienia językowe
Dwuręczność.
Krzepa.
NIezwykła Siła.
Mistycyzm.
(można wymyślac własne to tylko propozycje Smile

)

UWAGA WZÓR KARTY!

Wygląd:(Krótko typu Oczy,wzrost,cechy ,szczególne)
Historia:
Charakter:
Profesja:
Ekwipunek:(5 przedmiotów + plus 2 porcje żarła,lampa neonowa,oraz zestaw do rozpalania ogniska "zrób to sam")
Broń: (Pospolita proszę puki co)
Umiejętności:
Statystyki:

Jasne Paweł jak zwykle się zgubił. Atrybuty zwykłe z D&D tzn siła budowa itp ? I czy przypisać jakieś punkt do umiejętności ?

Tak takie w D&D czyli Siła,Budowa,Wytrzymałość,Zręczność,Inteligencja.
Nie one poprostu będą. A i nie dodałem ...przepraszam sam się zgubiłem. 5 Umiejętności sobie dobrać proszę!

Bartku proszę jeszcze o przedstawienie nam sytuacji w świecie. Co się tyczy atrybutów to te z D&D to: Siła, Zręczność, Budowa, Intelekt, Roztropność i Charyzma (myślę że o cały komplet ci chodziło Very Happy

). Ja już pomysł na postać mam. Dziwi mnie jedynie to potrzeba posiadania atrybutów... niespotykane to zjawisko na sesjach forumowych. No ale to ty jesteś MG. A i czy opieramy się o jakąś mechanikę?
Za niedługo zamieszczę kartę tylko ją dopracuje.