Teledyski

Czy słyszałem? No właśnie, problem w tym, że właśnie sobie ostatnio z tatą zrobiliśmy taki maraton Metallici, cztery albumy, bodajże.

Odczucia opisane w poście powyżej. Smile

A czy kiedykolwiek Qlink ktoś powiedział, że Queeni to kicz i blues to kicha? No ja raczej tak nie mówiłem. Bardzo lubię Queenów, słucham ich od czasu do czasu. Blues też mi sie podoba, tyle że nie na dłuższą metę. Przecież podoba mi się Dylan, twoi Rodzice. I proszę nie oceniaj nas jednoznacznie, bo uważasz nas za osoby słuchające w głównej mierze metalu(np Metallici oraz innych rąbanek) Prosiłbym jednak o trochę tolerancji muzycznej co? Czy ja obrażam tego twojego Mikę? Albo inne Blues Brothers, którzy mi do gustu nie przypadli? Starałeś sie użyć łagodnego słownictwa, ale jakoś ci nie wyszło. I jeszcze potem jak zwykle się żartem zasłaniasz.

Metallica bardzo mi się podoba, jest to zespół z wieloletnim stażem. Nie grają zwykłego metalu, tylko Trash Metal oraz nie są pierwszą lepszą kapelą rąbiącą w perkusje. Są bardzo dobrym zespołem, który podbija serca publiczności. Ja jakoś toleruję inną muzykę(oprócz techno i innych wykorzystujących do podkładu tylko basy) i staram się nie wyrażać źle o nich. Nawet przypadają mi do gustu niektóre kawałki rapu, choć nie jestem fanem raperów. Ja osobiści mam duży gust muzyczny, począwszy od muzyki klasycznej, bluesa, country, light rocka, rocka, hard rocka, muzykę alternatywną po classic metal, trash metal, black metal. I nie mówię, że blues jest nudny.

Co do Apocalyptici jest to bardzo fajny zespół, nie wykorzystujący, ale grający wyłącznie na wiolączelach. I bardzo fajnie to wygląda.

Dołączył: 19 Mar 2007

Świetnie to powiedziałeś.

Dołączył: 04 Mar 2007

No racja,chyba najmądrzejsza wypowiedź Rafała jaką kiedykolwiek miałem okazje słyszeć Smile

Hej no, nie dajmy się zwariować! Rafał, czy ja nie mogę już NIC krytykować, bo a nuż komuś coś się podoba? Nie mogę powiedzieć, że batonik jest niedobry, bo może jakiemuś mongolczykowi smakuje i go, wrednym, obrażam! Jak to piszesz "żartem zasłaniam" się właśnie po to, żebyś zrozumiał, że to jest TYLKO, MOJE, SUBIUEKTYWNE, WYNIKŁE Z WŁASNYCH OBSERWACJI I ODCZUĆ, NIEZALEŻNE OD ŻADNEGO INNEGO, NIE PRAGNĄCE SIĘ NARZUCAĆ, MARZĄCE TYLKO O TYM BY ZOSTAĆ WYPOWIEDZIANE zdanie. Ludzie złoty. Jak myślisz, po co napisałem, o tym "że wiem, że Queeni śmierdzą itp". Po to właśnie, bo wiedziałem, że prędzej czy później ktoś wytknie mi nietolerancję muzyczną, bla, bla, bla i skończy się na tym, że ja uważam że tylko moja muzyka jest fajna. No bo tak uważam. Ale chyba mogę, prawda? Wink

A Metallica może być dla mnie i Trash Super Hiper niespotykanym metalem, właściwym tylko Mega Debeściakom i i tak mi się nie spodoba. Bo technicznie to może i odlot, ale mnienie rajcuje. I żartem, coby nikt nie zamawiał już płatnego zabójcy, starałem się to opisać postów wyżej kilka Wink

.

Tia, i czy myślisz, że ja spodziewałem się po tobie innej odpowiedzi? Nie, ponieważ wiem że twoja odpowiedź będzie przecząca. Dlaczego niby miałeś mi przytaknąć, jeżeli zarzucają ci winę? Tylko, że twoja obrona nic, a nic na mnie nie podziałała

Jaka obrona? Ja nie czuję bym się bronił Wink

. Ja nie lubię Metallici, mam prawo to powiedzieć i już. Ty lubisz i masz do powiedzenia tego takie same prawo jak ja, do wyznania, wszem i wobec, że moim zdaniem jest to słaby zespół. Syćko. Przed czym tu się bronić Wink

. A że ktoś się obrazi za to, że ja nie lubię Metallici ("nie lubisz zespołu, który ja lubię? Świnia!"), albo Ty lubisz ("podoba Ci się ten chłam? Jakiś głupi jesteś!"), to już nie moja i Twoja sprawa. Wink

Co do tego przewidywania, mógłbym napisać to samo. Taki układ obustronny. Chyba nieco za dobrze się znamy, by zaskakiwać się nawzajem po każdej swojej wypowiedzi Wink

.

Rafał rzeczywiście cudnie napisane Smile

;D.
To takie moje odczucie czytelnika Razz

. Ja np. bardzo lubię Korna tylko nie mam pojęcia jaki to gatunek muzyczny ;D.
Metalica - niektóre piosenki lubię inne mniej badziewa ich autorstwa na razie nie doświadczyłam i moim zdaniem no kultowe skoro tak długo grają i mają wieelu fanów

A moim zdaniem nie jest to ile mają fanów i co piszą o nich krytycy, a... Zaskoczę Was - moje zdanie Smile

.

Należysz do krytyków więc nie twórz osobnej grupy pt:Jędrek.

Krytyk to zawód. To że piekę sobie ciastka, bo lubię, nie czyni mnie zaraz piekarzem. O co więc chodzi? Cool

Nie tylko . Krytykujesz więc jesteś KRYTYKIEM CZEGOś.
pieczesz jesteś PIEKARZEM CZEGOś

Naciągana teoria, ale niech Ci będzie. To jestem osobna grupa - Jędrek Wink

.

Edit:

A jak np. oglądam gwiazdy przez teleskop to jestem już astronomem, czy tylko "oglądaczem" gwiazd? Albo kiedy gwiżdżę piosenkę, którą przed chwilą usłyszałem w radiu, to czy jestem na tę konkretną chwilą muzykiem owej piosenki (sic!)? Smile

Nie traktuje tego poważnie, ale jakoś mi się tak nasunęło Wink

byłbys czlowiekiem-orkiestra

szybko Ci się przypomniało