 |
Sovellis
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Ostrzeżeń: 2/4
|
Skąd: Niewiadomo |
|
 |
Wysłany: Nie 11:52, 30 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ale nie podpierać się tym w dyskusji. Bo mało mnie obchodzi co oni tam napisali. I jakoś dziwnie zgodny jesteś z Qlinkiem, który również czytal owe listy...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Davis De Xunil
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 900 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: Murcki |
|
 |
Wysłany: Nie 12:52, 30 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Nie można powiedzieć że wypowiedzi Qlinka nie przejmują NIKOGO bo mnie obchodzą bardzo. Wolę dostać radę od kogoś uzależnionego kto wie jak to jest być uzależnionym a nie od kogoś kto nie ma/miał z tym styczności. Takie rady są mało cenne bo nie wie do końca o czym gada.
Co do wolności słowa to się nie pomyliłem i nie zmieniam zdania. Bo nawet ten morderca ma do tego prawo ale to już zależy od moralności jego i tego dziennikarza który chce to opublikować. Nie z godzę się też że walcząca z czymś osoba szanuje swoją wadę... Według mnie to głupie stwierdzenie. Osobie uzależnionej bardzo ciężko podjąć walkę z swym nałogiem bo nie widzi w sobie żadnej winy. Gdy natomiast już ją dostrzeże i podejmie z nią walkę to napewno nie szanuje tego uzależnienia (siebie uzależnionego) bo inaczej by z tym nie walczył. "Albo się przestrzega prawo w pełni, albo wcale" nie ma rzeczy czarno białych na świecie... Znajdź mi człowieka który w pełni przestrzega prawo i udowodnij mi to, to stawiam ci lody.
Mi o co ci chodz z tym brakiem związku z temaem. Temat brzmi "Kącik dla skłóconych", a nie "Kącik kłócących się o piractow i jego moralność". To że wy sobie gadaćie z Qlinkiem o jednym nie znaczy że ja z Sovellem nie mogę gadać o drugim na tym temaci, jeżeli się tego tematu trzymamy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Mi
Galaktyka
Dołączył: 21 Sie 2006 |
Posty: 859 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: z Choinki |
|
 |
Wysłany: Nie 14:03, 30 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
bo czepiasz sie slowek, a nie tresci, dlatego jest to malo istotne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Jabberwock
Czarna dziura
Dołączył: 04 Mar 2007 |
Posty: 1215 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Ostrzeżeń: 3/4
|
Skąd: Z piekła rodem |
|
 |
Wysłany: Pon 13:38, 31 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Angielski humor ? "Niestety, tylko Anglicy uważają się za szczególnie dowcipnych. Mówi się o humorze angielskim, ale tak naprawdę należałoby mówić o angielskim smutku. Przykładem tego może być najśmieszniejszy angielski dowcip (za grupą Monty Python):
My dog smells very bad, he doesn't have a nose.
co w wolnym tłumaczeniu brzmi:
Mój pies strasznie śmierdzi, nie ma nosa.
(My dog stinks, he doesn't have a nose.)
Co zresztą każdy kulturalny człowiek odbierze jako wulgarne i krzywdzące, a nawet obraźliwe dla psów.
Całkiem niezrozumiałą cechą Anglików jest to, że podczas ulewy uwielbiają powtarzać: "What a nice day." A żeby było tego mało to się tą pogodą naprawdę zachwycają. " Nonsenspopedia Forever!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Davis De Xunil
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 900 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: Murcki |
|
 |
Wysłany: Pon 21:58, 31 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ten żart to odpowiedź na Angielski zabijający żart.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Davis De Xunil
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 900 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: Murcki |
|
 |
Wysłany: Sob 9:34, 05 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ja chcę się pokłócić z kimś kto twierdzi że żart angielski jest nie śmieszny. To może kogoś sprowokuje. Ten kto nie rozumie angielskich żartów uważa je za głupie pewnie, ale tak naprawdę są zbyt wyrafinowane dla niego i ich nie rozumie!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Sovellis
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Ostrzeżeń: 2/4
|
Skąd: Niewiadomo |
|
 |
Wysłany: Nie 22:11, 06 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Tylko to jest temat dla prawdziwych kłutni i sporów, a nie jakichś wymyślonych. Bo nikt nie będzie na siłę zaczynał kłutni o żartach angielskich.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
ZandroL
Administrator
Dołączył: 18 Lip 2006 |
Posty: 1195 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: z Nibylandu |
|
 |
Wysłany: Wto 19:29, 08 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Mnie tak średnio to bawi. No ale cóż jestem fanką sprośnych żartów
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Davis De Xunil
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 900 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: Murcki |
|
 |
Wysłany: Wto 22:37, 08 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Sprośność nie jest domeną angielskiego humoru. Jego kwintesencja to prześmiewczość i prze kolorowane spojrzenie na przeróżne sprawy. Jest to humor nad którym naprawdę trzeba pomyśleć i mimo iż wydaje się prostacki i banalny to wcale taki nie jest.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Sovellis
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Ostrzeżeń: 2/4
|
Skąd: Niewiadomo |
|
 |
Wysłany: Czw 14:59, 10 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Kurde, co z wami. Dawid załóż osobny temat dotyczący angielskiego humoru. A ty Karol to już nie wiem z kąd tą wypowiedź wytrzasnąłeś w tym temacie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Davis De Xunil
Galaktyka
Dołączył: 20 Lip 2006 |
Posty: 900 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: Murcki |
|
 |
Wysłany: Czw 19:22, 10 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
No ta wypowiedź trochę tu dziwnie leży. Ale Rafale ta kłótni zaczyn się przeradzać w trochę inną. Więc na razie spełniam moje zamiary.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 7 z 10
|
|
|
|  |