Głupota ludzka

Jak zawaliła sie ta hala gdzie były te targi ,cała Polska to przeżywała ,a jak zginie kilku naszych żołnierzy w Iraku to jakoś cicho jest.Temu nie zaprzeczysz

Ludzie wyolbrzymiaja smierc kilku osob a smierc milionow jakos za bardzo ich nie rusza tak trudno to zrozumiec\?

to jak to w koncu jest ludzie placza po tragedii na targach a nie placza po kilku zolnierzach, czy wyolbrzymiaja smierc jednostki a nie zwracaja uwagi na miliony?

Dołączył: 04 Mar 2007

Nawet Dawid zrozumiał ,wytłumaczyłem o co mi chodzi.Mi jeżeli sie tak czepiasz to potraktuj ten fragment jako zły przykład ok??

bo piszesz raz ze ludzie placza za milionami a za jednostka nie, a pozniej ze na odwrot, to zdecydoj sie w koncu a nie miej pretensje ze cie nikt nie rozumie

Jest i tak i tak każda śmierć pozostawia po sobie smutek tylko po prostu miliony to upraszczając statystyka ,a kilku to tragedia.

bzdura, kazda smierc to tragedia, ilosc nie ma znaczenia, bardziej bedziesz plakac jak umrze Ci cala rodzina, czy jak tylko matka? albo jak zginie 300 osob z Twojej szkoly w katastrofie lotniczej czy jedna w wypadku samochodowym? tak samo, bo zawsze smierc to smierc niezaleznie od liczby zabitych

Dołączył: 04 Mar 2007

Oj widze że Mi patrzy na to z innej perspektywy .Może zakończmy ten temat bo to za bardzo nie ma sensu.

Ja nie powiedziałam że miliony to nic takiego tylko łatwiej nam jest utożsamić się z kimś
kto umarł obok nas ,albo znamy jego rodzinę niż jak giną miliony za oceanem.Co nie
znaczy ,że ci drudzy przechodzą nam kantem.

to ze patrze na cos z innej perspektywy to nie znaczy ze nie moge dyskutowac, dyskusja to jest wymiana pogladow, wiec ja wyrazam swoje.

Może dlatego że smierć tych miloionów nie ma żadnego wpływu na nasze życie więc ciężej nam odebrać taką tragedię (co wcale nie zmienia faktu że jest to dziwne). Natomiast jeżeli idzie o II WŚ to było to dawno i większość ludzi nawet nie wiem jak ofiary wojny zginęły, a część nie chce wiedzieć i pamiętać co jest idiotyzmem.

Hmmm... Cóż, nie da się ukryć, że każda śmierć to ogromna tragedia, jak słusznie zauważyła Mi, ale... Jeszcze trudniejszym do ukrycia, jest fakt, że śmierć większej ilości osób, w krótkim odstępie czasu, jest tragedią jeszcze większą - co jest czymś zupełnie normalnym... Cierpi więcej osób, większy jest więc i rozglos wokół całej sprawy.

Jeżeli chodzi o tragedie WTC to Amerykanie zadbali o to aby miała odpowiedni rozgłos i wszyscy o tym słyszeli. A popatrzmy na taką tragedię w Katyniu albo w oświęcimskim obozie koncentracyjnym za to jeszcze oskarżają polaków. Tylko dlatego że nie zrobiliśmy z tego światowej tragedii.

To chyba najgłupsza wypowiedź jaką było mia dane widzieć od wieków... Wybacz Dawidzie, ale brzmi to jakby, żywcem było wyrwane z jakiegoś "TeorioSpiskowego" forum... Amerykanom* bynajmniej nie zależało na robieniu z Siebie jakichś wielkich ofiar - myślę, że zbyt byli zajęci wtedy opłakiwaniem swoich bliskich... A wiele osób wtedy płakało. Zamach Na WTC był czymś tragicznym i wydaje mi się, że nie należy mówić o nim w taki sposób. Zaś tragedia w Katyniu wywołała falę oburzenia w ówczesnej Europie, teraz zaś wśród europejczyków uległa zapomnieniu - co jest czymś zupełnie naturalnym (to sprawa polskich historyków, zachować to zdarzenie w narodoewj świadomości). Co do Oświęcimia, twierdzenie iż jest to sprawa zapomniana, wskazuje na wielką ignorancję - czyż nie obchodzi się rocznicy jego wyzwolenia, nie tylko w Polsce, ale i na świecie? A sześdziesiąta rocznica zakończenia II Wojny Światowej? Zwalanie winy na Polaków tzw. Kłamstwo Oświęcimskie, jest, przynajmniej w Unii Europejskiej, surowo karane i nie jest raczej zdaniem rozpowszechnionym.

Pardąsik, za takie rozgrzebywanie tematu, ale czułem silną potrzebę napisania powyższej wypowiedzi Smile

.

*Pomijam już uogólnianie - jakgdyby wszyscy amerykanie byli jednym organizmem.[/quote]

Dołączył: 04 Mar 2007

Widze że jako jedyny popieram wypowiedź Stalina,no cóż nic dziwnego ,gdyby powiedziała to inna sławna osoba może co niektóre osoby by sie do tego przekonały.

mi nie chodzi o osoble, dla mnie moglby to nawet powiedziec Ghandi i tak nic by to nie zmienilo, nie zgadam sie z tym i tyle

Dołączył: 04 Mar 2007

Szanuje twoje zdanie Mi ,nie moge twierdzić że tylko ja mam racje:P Ale dalej będe uważać te słowa za jedne z najmądrzejszych zdań kiedykolwiek wypowiedzianych.

Dołączył: 04 Mar 2007

Tak sobie myślałem,gdy był ten wypadek we Francji z tym autokarem ,rodzinom ofiar prezydent(bądź premier Smile

) dał niezłą sumke na pocieszenie .A dlaczego nie dają rodziną którym ojciec zginął w "zwykłym"wypadku samochodowym Question

Bo o tym sie tak głośno nie mówi i nie przyniesie mu to takiej popularności a jak jest jakaś sprawa która jest na "świat' (więcej niż nasz kraj) to to mu przyniesie popularność i dodatkowe głosy, taka jest prawda wszystko sprowadza sie do popularności i rządzenia