Amore L'amour Love Miłość itp.:P

"Wartościowe dziewczyny" (dziwne pojęcie) przedewszystkim nie ubierają się tak, by faceci musieli walczyć, z pragnieniem "zaglądnięcia"...

bardzo lubie bluzki z duzym dekoldem, czy to robi ze mnie "niewartosciaową dziewczyne"?

Dlaczego tak Myślisz Jędrek?Dzieczyny powinny czasami podkreślić swoje atrubuty Razz

Tylko wiadomo bez przesady!

Taaaa bez przesady. Tylko wiele osób nie bieże czegoś za przesade a inni tak.

Pomyśl tak: Jest lato i chyba nie myślisz ,że dziewczyny WARTOŚCIOWE nie będą chodzić w krótkich spodenkach lub koszulkach z dekoldem BO JEST CIEPŁO.
To nie ich wina ,że faceci są jacy są .Co mają chodzić w habicie żeby nie kusić? Wyjątkowo szowinistyczne Exclamation

Macie do mężczyzn prenetsje, że patrzą na kobiece ciała.
Równocześnie nie czujecie, że ubieranie się skąpo to dla tych facetów straszna pokusa...
Więc po co cała ta rozmowa?
Skoro dziewczyna ubiera się, tak jak napisaliśmy wyżej, musi się liczyć, z tym, że faceci będą na nią spoglądać (to absolutnie ludzkie). Jeśli tego nie lubi niech ubiera się innaczej, ot, choćby habit (nie można mieć wszystkiego, coś za coś...).

A, z całą tą wartościowością (to, też, pojęcie względne) dajmy sobie spokój... :/

Jest równouprawnienie !
Mówisz jak ci faceci gwałciciele ;/
tłumaczenie się tym ,że dziewczyna miała np. krótką spódniczkę jest żałosne.
Jak lubią niech noszą .Pozatym głównie tu o żonatych ,a to chyba nie wypada co?

ZandroL napisał:

Jest równouprawnienie !
Mówisz jak ci faceci gwałciciele ;/
tłumaczenie się tym ,że dziewczyna miała np. krótką spódniczkę jest żałosne.
Jak lubią niech noszą .Pozatym głównie tu o żonatych ,a to chyba nie wypada co?

Mówię jak gwałciciele? Mocne słowa, zaiste.
Nie usprawiedliwiam niczyich wyczynów na płaszczyźnie seksualnej, a po prostu mówię, że na odkryte kobiece ciało NAPRAWDĘ trudno jest nie patrzeć... I skoro dziewczyny za TAK WIELKĄ obrazę uważają owe spojrzenia, to niech, mimo, że niewygodnie im, ubierają się skromniej.
Albo chociaż niech nie narzekają... ;P

No właśnie potem się faceci dziwią skąd tle feministek.
A niby dlaczego to dziewczyny mają zrezygnować z ubierania się tak jak chcą? Może to faceci się opanują ! Cool

No to Fajnie sie temat rozwinoł. Np. jak sie ubierzesz w miniowe i ci bedzie kawlek tyłka wystawal lub gdy ubierzesz bluske z duzym dekoldem to wiadamo ze faceci beda sie patrzec bo np. ja sie od takiego widoku nie umiem powstrzymac (moze jestesm nienormalny ale nie umiem) wiec jak sie ubuerasz tak beda na ciebie patrzec to jest tak ja sie ubiera miniowy lub cos innego Smile

szczeze to czasem fajnie jest jak taka dziewczyna ci przechodzi I JEST NA CO SIE POPATRZEĆ Very Happy

no dobra...niech wam będzie..niech jak już meżczyźni nie moga się powstrzymać niech patrzą...rozumiem Was..ale niech nie się maskuja jakoś z tym...nie tak ze idzie kobieta a oni zaraz karki pokręcone...a jeszcze jak nie kótry "bardziej inteligentny" zacznie gwizdać to czasem mam ochotę podejsc i stzrelić w twarz..

Alaya napisał:

no dobra...niech wam będzie..niech jak już meżczyźni nie moga się powstrzymać niech patrzą...rozumiem Was..ale niech nie się maskuja jakoś z tym...nie tak ze idzie kobieta a oni zaraz karki pokręcone...a jeszcze jak nie kótry "bardziej inteligentny" zacznie gwizdać to czasem mam ochotę podejsc i stzrelić w twarz..

Co chciałas powiedziec przez "Rozumiem Was" Question

I o co ci chodzi z maskowaniem:D na przykład na ulicy zazwyczaj sie chyba nie patrzysz gdzie kto sie gapi Razz

<a wygladanie np. z ponad książki, gazety jest bynajmniej bardzo dziwne Very Happy

>

miałam na mysli iż rozumiem że pewnych insytnktów nie da się powstrzymać..lub nie chce..ale to inna bajka

a to juz rozumiem Very Happy